27 cze 2008

Bywalcy

. .

O Wy, bywalcy życia knajpy,
w przyzwyczajeniach stali zbytnio;
Tak Wam codzienny ciąży byt to,
że radość ma coś z ciężkiej szajby?
Choć taka sobie ze mnie płaczka
- zaleję z Wami dziś robaczka.

Na jednej nodze na jednego
przy barze śpicie na stojaka
jak ten, co grał tu obrotnego,
aż piano ktoś nim wziął roztrzaskał.
A niech to sęk, tak z Wami psioczy:
Wyżej siedzenia... nie podskoczysz.

. . . . . Nie dla Was gnie się szwedzki stół,
. . . . . nie dla Was w Ascot są gonitwy,
. . . . . nie dla Was dal golfowych pól...
. . . . . A zimą szusy w Salt Lake City.

Kobieta kiedyś po cholerę
przybiegła z domu i wybiegła.
Gość gonił za nią hej! na czterech,
bo niby serca nie ma z drewna:
Do domu!... Do domu!
I padł... Postawić?... Nie ma komu.

. . . . . Nie dla Was długi dywan w Cannes,
. . . . ..nie dla Was mediolańskie schody,
. . . . . pool party gdzie nurkuje się w szampAjn
. . . . . z powodu hollywoodzkiej mody.

O nic nie łączy tamtej dwójki
- tej za stoliczkiem z frędzelkami.
Oddzielnie płacą dwa rachunki
a wciąż stykają... się nogami.
Pieszczota trwa i po kolacji,
czy bywa tutaj... paparazzi?!

. . . . . Nie dla Was kort na wimbledonach,
. . . . . nie dla Was gra w Carrnegie Hall,
. . . . . nie dla Was w elizejskich błoniach
. . . . . parady prady i bon ton.

A ta ślicznotka, której kelner
na blat wejść pomógł tuż nad ranem,
Uraczyć z "orfeusza w piekle"
bywalców mogła...by kankanem!
Czy złości drzazga, czy już próchno,
że nie chce tańczyć... Nawet tupnąć.

. . . . . Nie dla Was solo w "Mulę Ruż",
. . . . . nie dla Was bale debiutantek,
. . . . . nie dla Was rejs tysiąca mórz
. . . . . z tuzinem gwiazd i to bez majtek.

Bywalcom czasem skrzypnie w knajpie
wspomnienie wiatru w ich koronach.
Aż czują wiatr.... Tak! śpiewał o nas!
Więc wstanę... Wyjdę... Ciężko w szajbie
i taka sobie ze mnie płaczka.
A łzą nie zalał nikt robaczka.

. . . . . . . . . . Ta małpa chandra z drzewa życia,
. . . . . . . . . .co ścięła gałąź po gałęzi,
. . . . . . . . . . gdy spadła, wyła: Drzewo wyciąć!
. . . . . . . . . . W pień! Pień, na którym z klinem siedzi:
. . . . . . . . . . To dla Was o Was te jasełka,
. . . . . . . . . . kochane moje... Wy - krzesełka.

. . . . . Bo ...

. . . . . ref. Dla ludzi gnie się szwedzki stół...

. . . . . (Wszystkie razem. "Nie dla was" zmieniamy na "Dla ludzi")

. . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Juliusz Wnorowski
. . . . . . . . . .

Brak komentarzy: