. . . . . . .
Gdzieś tam - na ścianie wschodniej
przycupnął światła snop.
Na przyzbie spoczął godnie
inwentarz żywy i chłop.
. . . . . . .
Złocistym cichcem księżyc
zaprawia bimbru smak.
Za picie nikt już nie lży
i właśnie tego tak brak.
. . . . . . .
. . . . . . . ref.
. . . . . . . Brakuje bab,
. . . . . . . młodych bab...
. . . . . . . A i stare odchodzą.
. . . . . . . Brakuje bab,
. . . . . . . brakuje bab
. . . . . . . ogólnie nocą.
. . . . . . . Brakuje bab,
. . . . . . . młodych bab...
. . . . . . . A i chłopów poniosło.
. . . . . . . Brakuje bab,
. . . . . . . ogólnie bab...
. . . . . . . Szczególnie wiosną
. . . . . . . brak.
. . . . . . .
.
Nikt chrapać nie zabrania;
Przestronne śni się nic.
Im później wstanie z rana,
tym później zacznie się cknić.
. . . . . . .
Twarz mógłby ukryć w rękaw,
lecz musi nie jest źle!
- za wielka to mitręga.
Nie będzie płakał przy psie.
.
. . . . . . . ref.
. . . . . . . . . . . . . . Kariera, studia, forsa,
. . . . . . . . . . . . . . podróże, diety-cud.
. . . . . . . . . . . . . . "Bo ja nie jestem gorsza"
. . . . . . . . . . . . . . usłyszałby, gdyby mógł.
.
. . . . . . . ref.
.
.
Gdzieś tam - ze ściany wschodniej
się zsunął światła snop.
Na przyzbie został godnie
inwentarz żywy i chłop.
.
Księżyc na perz w ogrodzie
błękitny sypnął pył
i pies mu lizał mordę...
I do księżyca sam wył:
.
. . . . . . . ref.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Juliusz Wnorowski
. . . . . . .
2 komentarze:
Podoba mi się przestronne nic :)
A czemu zamiast "płakał przy psie" nie ma "wył"? Nie chciałeś powtarzać?
Trudne pytanie. "Wył" w tym miejscu nie przyszło mi do głowy. Gdyby przyszło, prawdopodobnie piosenka wyglądałaby inaczej.
Fajne to "wył".
Dałoby silny efekt komediowy.
Tekst stałby się jednoznacznie
kabaretowy. I miałby inne ułożenie
sylab w końcówkach.
Teraz ma tam dwie nieakcentowane
sylaby pod rząd, które odwlekają zakończenia zwrotek.
Dziękuję.
Pozdrawiam,
jul
Prześlij komentarz